Krav maga – obrona przede wszystkim

Świat jest pełen zagrożeń. Każdy z nas może paść ofiarą agresji, dlatego warto umieć się bronić. A jeśli kłopoty czyhają za rogiem kamienicy albo w ciemnej ulicy i mają postać uzbrojonego napastnika? W takich sytuacjach z pomocą może przyjść krav maga.

Treningi krav magi nie tylko uczą samoobrony, ale też pomagają w zbudowaniu pewności siebie.
Źródło: archiwum prywatne

Na początek trzeba zaznaczyć: krav maga nie jest sportem – to system nowoczesnych rozwiązań samoobrony. Nazwa stanowi połączenie dwóch hebrajskich słów: „krav” znaczy „walka”, „maga” – „kontakt”. Najprościej rzecz ujmując, krav maga to „walka w bliskim kontakcie”. Jej głównym założeniem jest maksymalna skuteczność obrony.

Trochę historii

W 1910 r. w żydowskiej rodzinie w Budapeszcie urodził się Imrich Lichtenfeld. Niedługo później jego rodzice przenieśli się do Bratysławy, gdzie zachęcany przez ojca chłopiec zaczął trenować różne dyscypliny sportowe. Mały Imi pojawiał się na salach bokserskich, matach zapaśniczych, basenie, zajęciach gimnastycznych. W 1928 r. zdobył mistrzostwo Czechosłowacji w zapasach. Potem przyszły sukcesy bokserskie i gimnastyczne.

W latach 30. XX w. dzisiejsza stolica Słowacji była niebezpiecznym miastem. Lokalne bojówki faszystowskie i antysemickie, uzbrojone w pałki, noże, kastety i inny niebezpieczny sprzęt, urządzały „polowania” w dzielnicy żydowskiej. W obliczu zagrożenia Lichtenfeld został nieformalnym przywódcą grupy żydowskich zapaśników i bokserów, która starała się chronić miejscowych Żydów. Zaczął wówczas doskonalić technikę samoobrony, największy nacisk kładąc na jej skuteczność i szybkość.

W 1940 r. na skutek polityki Adolfa Hitlera prześladowania Żydów przybrały na sile. Imrich Lichtenfeld w obawie przed aresztowaniem postanowił wyjechać z kraju. W 1942 r. na statku „Pencho” dotarł do Palestyny.

Po tym, jak w 1948 r. powstało Państwo Izrael i utworzono Siły Obronne Izraela, Imi Sde-Or (Lichtenfeld zmienił nazwisko w latach 40.) został głównym instruktorem sprawności fizycznej i krav magi. Służył w armii przez blisko 20 lat, w tym czasie opracował i udoskonalił swoją unikalną metodę samoobrony i walki wręcz. W 1964 r. przeszedł na emeryturę i zaczął dostosowywać krav magę do potrzeb cywilów oraz dzielić się z nimi wiedzą. Metoda wywodzi się zatem z armii, ale została opracowana tak, aby mógł z niej korzystać każdy – kobiety, mężczyźni i dzieci. Łączy elementy boksu, ju-jitsu, judo, muay thai, zapasów i innych sztuk walki.

W 1972 r. w Wingate zorganizowano pierwszy kurs dla instruktorów krav magi. Później przeszkoleni trenowali i przygotowywali kolejnych. W Europie system pojawił się w 1987 r., gdy Richard Douieb na polecenie Lichtenfelda przyjechał do Francji, aby go propagować. Do Polski krav maga trafiła w 1995 r., a jednym z jej pionierów był instruktor Tomasz Adamczyk.

Na czym to polega?

Instruktor krav magi – Mateusz Sog.
Źródło: archiwum prywatne

Głównym celem treningów jest nauka reagowania w sytuacjach stresowych, umiejętność przewidywania niebezpieczeństw oraz budowanie wzorców zachowania na wczesnym etapie potencjalnego konfliktu. Ćwicząc, uzbrajamy ludzi w umiejętności samoobrony, czyli prewencję, unikanie, blokowanie, ale i dawanie kontr: kopnięć, uderzeń, dźwigni – tłumaczy Mateusz Sog, założyciel TRIBE SQUAD. Ma ponad 20 lat doświadczenia w krav madze i należy do elitarnej grupy szkolącej przyszłych instruktorów. Popularyzował ten system na południu Polski, szkolił żołnierzy i antyterrorystów. Prowadził też zajęcia za granicą: w Chinach, Izraelu, Chile, Peru, Singapurze, Wielkiej Brytanii, Grecji czy we Włoszech.

W krav madze nie ma zasad znanych choćby z boksu, w którym uderzamy tylko rękami, albo zapasów, gdzie staramy się rzucić przeciwnikiem. Uczymy czegoś na kształt „zlepku” wielu sztuk walk. Wybieramy najlepsze rozwiązania z różnych sportów i wprowadzamy je do treningów. Dzięki temu osoba, która dobrze je pozna, będzie mogła sobie poradzić w czasie realnego zagrożenia na ulicy, w drodze do samochodu, na klatce czy gdziekolwiek indziej. To system dla każdego, bez względu na wzrost, wiek, płeć czy sprawność fizyczną – dodaje instruktor.

Wybieramy najlepsze rozwiązania z różnych sportów i wprowadzamy je do treningów. Dzięki temu osoba, która dobrze je pozna, poradzi sobie w czasie realnego zagrożenia na ulicy, w drodze do samochodu, na klatce czy gdziekolwiek indziej. To system dla każdego, bez względu na wzrost, wiek, płeć czy sprawność fizyczną.

Mateusz Sog

Jakiś czas temu Jadwiga szukała sposobu, żeby rozładować drzemiące w niej pokłady energii. W internecie znalazła ogłoszenie o zajęciach krav magi. Zapisała się – i została.

W krav madze najlepsze jest, że to system samoobrony, w którym jest tylko jedna zasada: obronić siebie i swoich bliskich. Wykorzystujesz swoje naturalne odruchy, ale też rzeczy, które masz pod ręką. Nie ma reguł ani filozofii. Masz się obronić. Najważniejsze jednak, że nigdy nie jesteś osobą atakującą! – mówi kobieta.

Rzeczywiście: krav maga, w przeciwieństwie do sztuk walki, nie uwzględnia rywalizacji sportowej. Nie ma w niej formalnych turniejów, walki o mistrzostwo kraju czy świata. Jedynie w niektórych odłamach pojawiły się kolorowe pasy: biały, żółty, pomarańczowy, zielony, niebieski, brązowy i czarny.

Oficjalnie pasów jednak nie ma. Są stopnie zaawansowania: początkujący, zaawansowany i ekspert. Niektóre organizacje uznają wspomniane pasy, ale są to kolejne „odnogi odnóg” – wyjaśnia Sog.

Rozwój fizyczny i rozwój mentalny

W krav madze nie ma konkretnej filozofii. Chodzi o rozpoznanie, przetrwanie i ochronę w sytuacji zagrożenia przy wykorzystaniu m.in. słabych punktów przeciwnika. Ważne są również minimalizowanie szkód i jak najszybsze zakończenie konfrontacji – a nawet ucieczka, jeśli tylko jest możliwa. Wszystko po to, by uniknąć dodatkowego niebezpieczeństwa.

System ten kładzie nacisk na prostotę i efektywność technik. Trenujący uczą się ograniczać liczbę ruchów. Te, które są stosowane, opierają się na naturalnych odruchach i można je wykorzystywać w różnych sytuacjach. To zwiększa prawdopodobieństwo skutecznej obrony w trudnych warunkach.

Na zajęciach wprowadzamy różne rodzaje ćwiczeń: na mobilność, koordynację, rozciąganie, ale i trening na własnej masie ciała, który buduje siłę. Efektem ubocznym treningu jest więc rozwój tężyzny fizycznej – mówi instruktor.

Poprawa ogólnej sprawności to jeden aspekt. Drugim jest rozwijanie mentalności. Symulowanie potencjalnie trudnej sytuacji, stanowiącej zagrożenie życia czy zdrowia trenującego, ma sprawić, że w podobnej chwili, tyle że realnej, może udać mu się zachować spokój i opanowanie.

Na szczęście nie miałam jeszcze „okazji” użyć swoich umiejętności, ale po kilku latach ćwiczeń nauczyłam się wychwytywać pewne ludzkie zachowania. I baczniej obserwuję otoczenie – stwierdza Jadwiga.

Instruktor potwierdza odczucia adeptki: Krav maga zwiększa pewność siebie. Wzmacnia też poczucie własnej wartości. Sprawia, że trenujący zyskują wewnętrzny spokój, który pozwala odnaleźć się w wielu stresujących momentach życia. Co ważne, na zajęciach można rozładować emocje, wyrzucić problemy dnia codziennego, poznać nowe osoby, a co się z tym wiąże, zostać członkiem społeczności.

Stowarzyszenie Krav Maga Polska jest przedstawicielem Europejskiej Federacji Krav Maga Richard Douieb, zrzesza 25 sekcji treningowych, prowadzonych przez wykwalifikowanych instruktorów.

Jak wygląda trening?

Krav maga wymaga systematycznego treningu. Jego pierwszym, podstawowym elementem jest rozgrzewka, która pozwala podnieść tętno i przygotować organizm na wysiłek fizyczny. Następne są ćwiczenia fizyczne, gry i zabawy związane z walką, przypominanie lub nauka technik.

Wprowadzamy też scenariusze, coś w rodzaju scenek. Przykładowo uczestnik siedzi na ławce, do której podchodzi dwóch mężczyzn z pytaniem o godzinę. Następnie przerabiamy różne możliwości, jakie niesie taka sytuacja, od ucieczki po konfrontację. Co ważne, jeśli już dochodzi do starcia, to mimo że krav maga z założenia ma pomóc w obronie, to jednak w miarę zaawansowania trenujący uczą się też ataków. Atak wyprzedzający również jest formą obrony – tłumaczy Sog. I dodaje: Na koniec zajęć często wprowadzamy jeszcze jedną serię ćwiczeń, przykładowo koordynacyjnych lub logicznych, dzięki którym można odtwarzać scenki. Są również sparingi. Każdy trening ma inną fabułę, ale taką samą metodykę.

Treningi sprawiają, że ćwiczący potrafią się obronić w realnym życiu. Przez wiele lat szkoleń instruktor Sog słyszał relacje swoich podopiecznych, którym krav maga uratowała zdrowie lub nawet życie.