Liga jak marzenie

Dla tych, którzy w dzieciństwie biegali za piłką, wcielając się w piłkarskich idoli, a teraz zauważają, że brakuje im energii, chcą aktywnie spędzić czas ze znajomymi i poczuć emocje prawdziwej rywalizacji, mamy interesującą propozycję – Futbolową Ligę Szóstek.

FLS to świetna propozycja dla grup znajomych, studentów lub pracowników firm / instytucji.
Źródło: Futbolowa Liga Szóstek

Sześciu wspaniałych

„Ożywiamy piłkarskie marzenia” – takimi słowami wita oficjalna strona krakowskiej amatorskiej Futbolowej Ligi Szóstek. W każdej drużynie gra sześciu zawodników, areną zmagań są boiska, a zespół może założyć każdy, kto kocha futbol. Mecze sędziują licencjonowani arbitrzy, zaś na zakończenie sezonu montuje się relacje z rozgrywek i gali. W okresie pandemii w FLS grało mniej zespołów, ale ostatni sezon wiosenny, zakończony w czerwcu, ukończyło 115 drużyn. Dziś FLS to jedna z największych lig tego typu w Polsce.

Krakowski fenomen

FLS powstała w 2011 r. dzięki trzem pasjonatom. W pierwszym sezonie tych w pełni profesjonalnie zorganizowanych (chociaż amatorskich) rozgrywek piłki nożnej, stworzonych dla studentów, grup znajomych i firm, wzięło udział 14 drużyn, ale z każdym kolejnym sezonem ich liczba rośnie. W rekordowym w rozgrywkach FLS grało blisko 130 zespołów, a liga była pierwszą w Polsce, która na szeroką skalę wprowadziła do amatorskiej piłki szeroką ofertę multimedialną – skróty wideo z najefektowniejszymi zagraniami oraz galerie zdjęć ze wszystkich spotkań, ponadto zapowiedzi oraz podsumowania meczów i całej kolejki, prezentacje drużyn i wywiady. Dzięki profesjonalnej organizacji FLS wyznaczyła trendy w prowadzeniu rozgrywek amatorskich i stała się wzorem do naśladowania dla wielu podobnych lig w Polsce. Sukces organizatorów opiera się na założeniu, że amatorskie rozgrywki nie muszą się ograniczać do wyniku w tabeli – ważne są poszczególne mecze i liga jako całość.

Futbolową Ligę Szóstek założyły trzy osoby: Wojciech Ziemba, jego brat Maciej – będący teraz prezesem Klubu Sportowego Kabel Kraków – i Piotr Klimczak. Wojciech, członek zarządu, aktywny fizycznie przez całe życie, gra do tej pory zarówno w FLS, jak i w lidze koszykarskiej tego samego klubu, MBA. Według regulaminu do ligi może zapisać się każdy mężczyzna, który ukończył 16. rok życia. To jedyny wymóg. Kategorie wiekowe nie istnieją. Seniorzy są tu mile widziani, lecz wciąż stanowią rzadki widok – zazwyczaj nie zobaczymy w boiskowych rozgrywkach osób po czterdziestce. Nie ma tu też kobiet. Pojawiały się pomysły, by umożliwić im grę w lidze, ale niestety zainteresowanie było zbyt małe. By powstała kobieca wersja FLS, musiałoby się zgłosić przynajmniej osiem, dziesięć zespołów.

Liga działa prężnie, choć obecnie jedynie w Krakowie. Przez trzy sezony FLS funkcjonowała w Kielcach, przez jeden w Zabrzu. W Łodzi, pomimo planów jej zainicjowania, nie wystartowała: Po pierwszym, drugim sezonie liczba kieleckich zespołów spadała, więc zrezygnowaliśmy. Skoncentrowaliśmy się na rynku krakowskim i jesteśmy teraz tylko w tym mieście – mówi Wojciech Ziemba.

Sezonowi gracze

Z trzech sezonów ligi: wiosennego, jesiennego i zimowego najważniejsze są dwa pierwsze. Sezon wiosenny rozpoczyna się w połowie marca, a jesienny w połowie sierpnia, ale jeżeli zawodnik przebywa jeszcze na urlopie, może zacząć później. Sezon zimowy startuje w ostatnim tygodniu listopada lub pierwszym grudnia. Obowiązuje, oczywiście, system ligowy z typowymi dla niego awansami i spadkami. W każdym sezonie rozgrywanych jest 13 meczów. Kiedy kolejki ligowe się kończą – nie ma fazy play-off – drużyny zostają sklasyfikowane. Najlepsza trójka na każdym szczeblu rozgrywkowym otrzymuje medale, a zwycięzca puchar. Indywidualni zawodnicy są także nagradzani pamiątkowymi statuetkami dla najlepszego bramkarza czy króla strzelców. Zimowy sezon jest po trosze „dodatkowy”, oderwany od ligowej hierarchii, i bierze w nim udział mniejsza liczba zawodników. Zima to raczej czas odpoczynku od ostrej rywalizacji. Jednak można wtedy wywalczyć tzw. dzikie karty i wskoczyć na wyższy szczebel.

Regulamin FLS stanowi, że lig jest pięć: od A do E. Ten podział odnosi się do poziomu uczestników i w jego ramach można awansować do wyższej ligi lub spaść do niższej. Pod względem organizacyjnym wszystkie ligi są równe – wpisowe jest takie samo, podobnie jak oferty i nagrody. Kiedyś istniała jeszcze liga typerów, w ramach której można było typować mecze, zbierać punkty i potem wygrywać nagrody, ale zrezygnowano z niej z uwagi na zbyt małą liczbę zaangażowanych osób.

Futbolowa Liga Szóstek to amatorskie rozgrywki piłkarskie w formule sześciu na sześciu
zawodników. (Źródło: Futbolowa Liga Szóstek)

Społeczeństwo w pigułce

Kto przychodzi dopingować zawodników? Najczęściej to rozentuzjazmowana rodzina i znajomi. Podczas jednego meczu zawodnikom kibicuje maksymalnie 20 osób. Futbolowa Liga Szóstek nie ma sponsorów, jedynie partnera „technicznego” dostarczającego sprzęt. Drużyny firmowe reklamują się poprzez rozgrywki i ich banery widnieją na oficjalnej stronie internetowej ligi. Pozyskiwanie sponsorów to ciężki kawałek chleba, zwłaszcza takich, z którymi można by było zawrzeć wartościowe umowy. Dlatego postanowiliśmy, że skupimy się na tym, by pozyskać jak największą liczbę uczestników, a nie sponsorów. „Obsłużenie” sponsora jest czasochłonne i wymaga nakładów. Wolimy zająć się uczestnikami i drużynami i na nich przerzucić owe nakłady – stwierdza Wojciech Ziemba.

Uczestnicy FLS reprezentują cały przekrój społeczeństwa. 115 drużyn to prawie 2 tys. osób. W takiej grupie znajdą się przedstawiciele wszystkich zawodów i grup społecznych. Są tu studenci, właściciele firm i ich pracownicy, pracownicy budżetówki i korporacji, osoby zatrudnione zarówno na wyższych, jak i na niższych szczeblach.

Jeżeli już teraz ktoś poczuł się zachęcony, by wstać z kanapy, założyć sportowe buty i poszukać najbliższego boiska, to musi pamiętać, że FLS to nie zwykła gra towarzyska, ale profesjonalnie zorganizowana rywalizacja. Każdy, kto chce wziąć udział w rozgrywkach, powinien najpierw pójść do lekarza, by sprawdzić, czy nie ma przeciwwskazań do gry w piłkę nożną. Futbolowa Liga Szóstek to sport amatorski – lecz wciąż wiąże się z wysiłkiem i potencjalnymi kontuzjami. Do rywalizacji ligowej nie powinny od razu zgłaszać się osoby, które przez dłuższy czas nie podejmowały żadnej aktywności ruchowej.

Wiele korzyści

Celem naszego klubu jest promowanie zdrowego trybu życia i aktywizowanie wszystkich grup społecznych, zarówno dzieci i młodzieży – poprzez piłkarską Akademię – jak i dorosłych w różnym wieku, za pośrednictwem rozgrywek amatorskich. Aktywność fizyczna pomaga utrzymać zdrowie całego organizmu, także psychiczne. FLS buduje poczucie wspólnoty drużynowej, przynosi korzyści związane z pracą w zespole. Ruch fizyczny to wspaniały sposób na spędzenie wolnego czasu. W ramach ligi można stworzyć drużynę ze znajomymi. Swój zespół może też wystawić firma i tak zintegrować pracowników. W lidze zdarza się już, że ojciec, który jest zawodnikiem od 11 lat, przyprowadza swojego syna i grają razem w tej samej drużynie – opowiada Wojciech Ziemba.

Najlepsze drużyny mogą wziąć udział w turnieju Mistrzostw Polski futbolu sześcioosobowego. (Źródło: Futbolowa Liga Szóstek)

Bywało, że w rozgrywkach ligi brali udział dawni zawodowcy, niegdysiejsi reprezentanci Polski, którzy chcieli jeszcze pobiegać po boisku. Te jednostkowe przypadki uczestnictwa były – i czasem jeszcze są – budzącą spore emocje niespodzianką dla innych zawodników. Gwiazda profesjonalnego futbolu to zresztą świetny sposób na promocję firmy – taki zawodnik uczestniczy wówczas np. w dwóch meczach sezonu. Wyjątek stanowi Mariusz Jop, uczestnik mundialu 2006, który w FLS pojawiał się regularnie przez kilka sezonów. Wiadomo, że kondycyjnie i siłowo nie jesteśmy już na takim poziomie, jak kiedyś. Ale to świetna okazja, żeby się poruszać, i sam po sobie widzę, jak wielką sprawia to przyjemność – mówi ten były gracz Wisły Kraków. Do FLS zaprosił go sąsiad pracujący w jednej z firm, które zdecydowały się założyć tam drużynę. Jop stwierdził, że to dobry pomysł, bo daje możliwość prowadzenia aktywnego trybu życia i robienia nadal tego, co kocha. Dla wielu amatorów rywalizacja z piłkarzami, których kiedyś oglądali w telewizji, jest wielkim wyzwaniem – ocenia Wojciech Ziemba.

Pod szyldem Klubu Sportowego Kabel Kraków działa jeszcze jedna liga – MBA (Mistrzowie Basketu Amatorskiego / Masters of Basketball Arena), w której gra Wojciech Ziemba. Ta amatorska liga koszykarska wystartowała w ubiegłym roku i niebawem rozpoczną się zapisy na piąty sezon. W poprzednim rywalizowało ze sobą 38 drużyn. Średnia wieku jest tu dużo wyższa niż w rozgrywkach piłkarskich – w MBA gra niemało zawodników po 40. roku życia, którzy bez specjalnego wysiłku konkurują na boisku z młodszymi od siebie. W przypadku futbolu ta rywalizacja jest dużo trudniejsza.

Jednak nie ma znaczenia, czy będzie to piłka nożna, czy koszykowa – obydwie dyscypliny mogą znacząco poprawić zdrowie i samopoczucie, warto więc poświęcić im trochę wolnego czasu.