Sprawdź co należy zrobić, aby wyprawa w góry była bezpieczna
Jeśli znajdziemy trochę więcej wolnego czasu, to jednym z najpiękniejszych sposobów na aktywne spędzanie czasu są wspólne wyjścia w góry. Na górskie wycieczki mogą sobie pozwolić zarówno młodsi, jak i starsi członkowie rodziny – oczywiście przy zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa.
– Jeśli mierzymy siły na zamiary, wybierzemy proste podejścia, sprawdzimy wcześniej pogodę i odpowiednio się przygotujemy, to nic złego się nie wydarzy. Wyjścia w góry nie muszą przecież wiązać się z ekstremalnym wysiłkiem – mówi przewodnik górski Grzegorz Ciemała. Jak zauważa, jest wiele szlaków górskich, które nie wymagają dużych umiejętności – wśród nich chociażby te w Beskidzie Małym (pasmo ciągnie się od Bielska-Białej przez m.in. Kęty, Andrychów i Wadowice), Beskidzie Sądeckim czy Beskidzie Niskim (ciągnie się od Komańczy przez m.in. Krynicę, Muszynę, Tylicz).
– Wiadomo, że są też szlaki trudniejsze, ale stanowią one wyjątki. Więcej jest tych dostępnych dla każdego turysty. Warto ponadto wspomnieć o Beskidzie Śląskim, bo jest to Beskid najlepiej zagospodarowany turystycznie. Można wjechać kolejką, a później wybrać się na spacer płaskim terenem. Są obszary agroturystyczne, dużo schronisk – wylicza nasz rozmówca.
Przewodnik jednocześnie przypomina: przy wybieraniu szlaku trzeba zwrócić uwagę nie na czas do pokonania, ale różnicę wzniesień. – Może okazać się, że przejście szlaku, owszem, trwa półtorej godziny, ale czekają nas trudne momenty do wspinania – wyjaśnia. I dodaje, że rodzinną wycieczkę górską można zorganizować za niewielkie pieniądze.
– Nocleg w schronisku to mały koszt, a rodzicom i dziadkom przypomni dawną atmosferę chodzenia po górach. Jeśli jednak wolimy bardziej nowoczesne warunki, to niektóre schroniska nas nie zawiodą – tak się zmieniły, że przypominają bardziej hotele. Tak jest chociażby w schronisku na stokach Pilska w Beskidzie Żywieckim czy pod Babią Górą – mówi Ciemała.
Miłośnicy gór zapewniają: takie rodzinne wyjazdy pamięta się latami, bo są bardzo wartościowe. – Chodząc po górach, jesteśmy za pan brat z przyrodą, odpoczywamy, wdychamy świeże powietrze, spotykamy ciekawych ludzi. Możemy wspólnie odkrywać uroki architektury drewnianej czy pamiątki z czasów powstańczych, jak w Gorcach czy Pieninach. Pamiętajmy, że taki ruch nie szkodzi, a może pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie. Wiek w żadnym wypadku nie jest przeszkodą. Wystarczą dobre chęci – zapewnia.