Nie ma złej pogody na spacer z dzieckiem
Przed nami coraz więcej pochmurnych, deszczowych i wietrznych dni. To jednak nie powód, by rezygnować ze spacerów. Nawet kiedy pada, warto wyjść z domu. Trzeba się tylko odpowiednio ubrać: kalosze, wiatroszczelna kurtka, peleryna przeciwdeszczowa, ciepły sweter, czapka, parasol – i jesteśmy gotowi.
Na barkach rodziców spoczywa odpowiedzialność za to, by zapewnić dziecku odpowiedni rozwój, właściwą dawkę ruchu i dobrą kondycję. Nie zrobimy tego, skazując je na siedzenie w czterech ścianach.
Spacer w niepogodę ma wiele niezaprzeczalnych atutów. W czasie deszczu powietrze oczyszcza się ze spalin i alergenów. Nie ma ryzyka, że pogryzą nas komary. Pobyt na świeżym powietrzu wzmaga apetyt, poprawia jakość snu, urozmaica rytm dnia. Spacerując w deszczu, hartujemy organizm, dzięki czemu zwiększamy jego odporność na infekcje. Siedząc w domu, pozbawiamy się kontaktu z czynnikami zewnętrznymi, z wirusami, kiedy więc się pojawią, nasz system immunologiczny jest bezbronny. Spacer ma też walory edukacyjne: deszcz, wiatr i śnieg to elementy przyrody, które dzieci powinny poznawać. Świat wygląda wtedy zupełnie inaczej i fajnie jest go obserwować.