W chowanego, w gumę, w klasy… Pokaż dzieciom zabawy z dzieciństwa

Zapewne pamiętasz, z jak wielkim niepokojem nasłuchiwałeś wieczorem, czy mama nie wzywa już z podwórka do domu na kolację i kąpiel. W czasach młodości dzisiejszych rodziców siedzenie w domu bywało największą karą. Jak zachęcić dzieci do wyjścia i aktywnych zabaw? Pokaż im, jak się bawiliście, będąc w ich wieku! Zachęćcie do udziału dziadków – zapewne także mają wiele pomysłów na zabawę pod chmurką. Wspólne gry to doskonała okazja zarówno do budzenia w dziecku pasji do aktywności, jak i do budowania rodzinnych więzi. Przypominamy kilka najpopularniejszych zabaw, które powinny przypaść do gustu każdemu – bez względu na wiek.

W chowanego

Im więcej uczestników tej gry, tym lepsza zabawa. Jedna osoba zasłania oczy i stojąc tyłem do pozostałych, odlicza do 10 lub 20. W tym czasie pozostali gracze się chowają. Gdy gracz skończy odliczać, zaczyna szukać kolegów. Jeśli zobaczy któregoś z ukrytych, wraca do miejsca odliczania i „zaklepuje” go, mówiąc „zaklepuję” i dodając imię odnalezionej osoby. Jeżeli odnaleziony zorientuje się, że odkryto jego kryjówkę, może samemu dobiec do miejsca odliczania i „zaklepać się” okrzykiem „Jestem!”. Zabawa trwa do czasu, aż wszyscy schowani zostaną „zaklepani” lub zaklepią się sami. W kolejnej rundzie szuka osoba, która została odnaleziona jako pierwsza.

Gra w gumę

Gumę do gry możesz kupić w każdym sklepie sportowym czy sklepie z zabawkami. Można też wykorzystać gumę stosowaną w krawiectwie. Do zabawy potrzebne są minimum trzy osoby. Dwie stają w gumie, tworząc dla niej oparcie, jedna skacze. Dwie osoby stają w środku z rozstawionymi nogami, naciągając gumę na wysokość kostek. Guma powinna tworzyć równoległe i napięte linie. Na początek osoba skacząca wskakuje do środka, między dwie linie utworzone z gumy, trzymając nogi złączone. Następnie wyskakuje jedną nogą na zewnątrz, by guma znalazła się pomiędzy jej nogami. Potem znów wskakuje do środka itd. Układ można dowolnie modyfikować i czynić go coraz trudniejszym. Ustalony układ powtarza się, unosząc gumę coraz wyżej: na wysokość łydek, kolan, ud itd. Skaczący próbuje swoich sił do czasu popełnienia błędu. Gdy się pomyli, wówczas zajmuje miejsce jednego z trzymających gumę. Wygrywa ten, kto dojdzie z ustawieniem gumy najwyżej. W przypadku zbyt małej liczby graczy gumę można zaczepić np. o krzesło.

Gra w klasy

Klasy to znakomita gra dla dwóch lub więcej zawodników. Potrzebny jest tylko kawałek betonu lub asfaltu, kreda i kamyk. Aby zacząć, na betonie należy narysować siedem takich samych kwadratów i jedno koło na górze. Kwadraty numerujemy kolejno od 1 do 8. Grę rozpoczyna zawodnik, który pierwszy trafi kamykiem w pole z cyfrą 1, przy czym należy rzucać, stojąc tyłem do narysowanych pól. Osoba, która zdoła trafić w jedynkę, rozpoczyna zabawę. Na jednej nodze skacze po wszystkich polach, przy polu podwójnym stając w rozkroku. Po zaliczeniu pierwszej rundy kolejną rozpoczynamy, gdy któryś z zawodników trafi kamykiem w pole z cyfrą 2.

Głupi Jaś

Do zabawy potrzebujemy co najmniej trojga zawodników i piłki. Spośród graczy losujemy osobę, która w pierwszej rundzie będzie Jasiem. Jaś staje pośrodku, pozostałe osoby otaczają go i rzucają do siebie piłkę. Należy przekazywać ją sobie w taki sposób, aby Jaś nie zdołał jej przechwycić. Kiedy zdoła złapać piłkę, wychodzi na zewnątrz, a jego miejsce zastępuje osoba, od której piłka została przejęta.

Kapsle

To gra, przy której długie godziny spędzali chyba wszyscy dzisiejsi dziadkowie. Do zabawy potrzebne są kapsle od butelek (opcjonalnie mogą być nakrętki). Kapsle można wcześniej dowolnie ozdobić, oklejając je np. kolorowym papierem lub plasteliną. Na ziemi rysujemy trasę wyścigu (np. kredą lub patykiem po ubitej ziemi). Każdy z uczestników kolejno pstryka palcami swój kapsel, tak aby pokonać całą trasę i jednocześnie nie wypaść za linię. Wygrywa ten zawodnik, który dotrze do mety jako pierwszy. Wykroczenie kapslem poza linię oznacza konieczność powrotu na start.

Zabawy z balonem

Do gry potrzeba przynajmniej dwojga zawodników i bezwietrznej pogody. Zawodnicy serwują do siebie nadmuchany balon. W zabawie chodzi o to, by balonik nie upadł na ziemię. Zawodnik, który dopuści do tego, że balon spadnie, otrzymuje ujemne punkty. Wygrywa osoba, która zbierze najmniej punktów. Jeśli chętnych do gry jest więcej, można ją trochę utrudnić, używając dwóch balonów jednocześnie.