Pocztowcy: aktywna emerytura jest możliwa. Ruch to zdrowie!
Poczta Polska dba o aktywność fizyczną swoich pracowników – także tych, którzy są już na emeryturze. Od kilkunastu lat w firmie działa Komitet ds. Sportu i Turystyki (w latach 90. istniała zaś Rada Sportu). Komitet inicjuje i wspiera działania sportowo-turystyczne pracowników. Liczba wydarzeń sportowych nieustannie rośnie – każdego roku organizuje się ich kilkadziesiąt! W imprezach bierze udział niemal 4 tys. pocztowców, od najmłodszych po emerytów.
Sport pracowniczy jest elementem więzi budującej identyfikację z Pocztą Polską, która kształtuje się w świadomości zawodników, uczestników i obserwatorów – tłumaczył Przemysław Sypniewski, Prezes Zarządu Poczty Polskiej SA, w „Raporcie Polski Sport 2018. Sponsoring Sportowy”. – Sport jest elementem inicjującym budowanie więzi międzyludzkich, a także identyfikacji i promocji Poczty Polskiej. Każda z imprez to miejsce, gdzie pracownicy mogą spotkać się ze sobą bez względu na zajmowane stanowisko. Niezależnie od tego, czy są to dyrektorzy, kierownicy, pracownicy ekspedycji czy listonosze, wszyscy stajemy się i jesteśmy jedną drużyną, która realizuje wspólny cel. Nie zapominając przy tym o świetnej zabawie i budowaniu relacji. Takie wydarzenia pozwalają na rozwój nie tylko fizyczny, ale także budowę związków z firmą i rozwój relacji personalnych.
Do ulubionych dyscyplin pocztowców należą bieganie, piłka nożna (na trawie i w hali), siatkówka czy koszykówka. Nie brakuje również amatorów żeglarstwa. – Co roku mamy czterodniowe zawody żeglarskie na Mazurach i zawsze biorę w nich udział. Mimo że jestem emerytem, pamiętają o mnie i za każdym razem dają znać. Mamy też bardzo sumiennego sternika, który wszystko organizuje – mówi Józef Bugała, emerytowany kierownik jednego z działów Poczty Polskiej. Jak dodaje pan Józef, żeglarstwo pomaga mu utrzymać kontakt z młodymi ludźmi, których uczy podczas kursów. – To moje hobby. Odpoczywam, żeglując. Choć metryka wskazuje, że mam 70 lat, wcale tego nie czuję.
„Nie mam czasu chorować”
Kolejną dyscypliną sportu, której sympatyków nie brak w Poczcie Polskiej, jest strzelectwo. Antoni Kamiński, dziś emerytowany pracownik działu handlowego, trafił do firmy już jako zapalony strzelec sportowy. – Organizowano ogólnopolskie mistrzostwa dla wartowników Poczty Polskiej. Miałem już wtedy uprawnienia sędziego międzynarodowego i zapytano mnie, czy mógłbym sędziować na tych zawodach. Pamiętam, że podczas rozmów z organizatorami zasugerowałem, by umożliwić udział w mistrzostwach wszystkim pracownikom, nie tylko wartownikom. Rok później zgłosić się mogli wszyscy. Bardzo się ucieszyłem i od razu zacząłem zachęcać koleżanki i kolegów do zorganizowania grupy reprezentującej Pocztę Polską z Łodzi – wspomina pan Antoni.
Dziś nie jest już czynnym zawodnikiem, ale jeździ na zawody jako sędzia i współorganizator. – Próbuję zachęcać do strzelectwa również najmłodszych, w tym dzieci moich kolegów z Poczty. Nie mam czasu chorować i chyba nie będę miał czasu umrzeć, bo ciągle będę się zajmował strzelectwem – śmieje się Antoni Kamiński.
„Trzeba wyjść i biec!”
Aktywność fizyczna pomaga pocztowcom w utrzymaniu dobrej kondycji i zdrowia. Dobre nawyki procentują! Jerzy Chrabonszcz, emerytowany kurier, choć dwa lata temu przekroczył sześćdziesiątkę, czuje się jak czterdziestolatek. Co daje mu bieganie? – Chęć do życia! Ruch to zdrowie. Biegam od dziecka i od zawsze jestem w ruchu. Czerpię z tego życiową energię – podkreśla pan Jerzy. Jak dodaje, w sporcie zawsze osiągał świetne wyniki. Poza bieganiem grał w piłkę nożną i siatkówkę, uczestniczył w zawodach lekkoatletycznych i żaglowych mistrzostwach Polski.
– Przepracowałem 44 lata, z tego 37 na poczcie. Zawsze znajdowałem czas na bieganie. Szedłem pobiegać przed pracą, a później, dla relaksu, jeszcze na basen. Teraz mam więcej czasu, ale zagospodarowuję go sobie. Pomagam synowi przy budowie domu, uczę się gry na gitarze. Dzień zaczynam od gimnastyki z 5-kilogramowymi ciężarkami. Obowiązkowo 15–20 minut ćwiczeń przy muzyce rockowej. Często biegam też z żoną, wspólnie startujemy w zawodach. Bieganie jest mocno obecne w moim życiu. Nie zważam na deszcz czy śnieg, trzeba wyjść i biec!