Sucha zaprawa – co to takiego?

Bez obaw. To nie cement. To odpowiedni trening, który należy wykonać przed planowanym wyjazdem narciarskim czy snowboardowym.

Nawet najlepszy sprzęt nie uchroni cię przed kontuzją, gdy na stok trafisz prosto zza biurka, zwłaszcza gdy na co dzień unikasz ruchu. Wystarczy prosta gimnastyka 3 razy w tygodniu, ćwiczenia musisz jednak zacząć wykonywać kilka tygodni przed wyjazdem na narty.

Trening przygotowawczy należy rozpocząć minimum 6–8 tygodni przed wyjazdem na narty. Trzeba poprawić ogólną wydolność organizmu oraz wzmocnić mięśnie (szczególnie czworogłowe ud i przywodziciele ud, które są obciążone podczas jazdy, a także mięśnie grzbietu i brzucha) i uelastycznić stawy.

Niezbędny jest trening o charakterze wytrzymałościowym – np. marsz na bieżni, marszobiegi, jazda na rowerze (stacjonarnym), aerobik – który powinien trwać 30-40 minut. To przygotowanie do treningu wzmacniającego poszczególne grupy mięśni.

Po każdym treningu nie wolno zapominać o rozciąganiu (np. stojąc, chwyć kostkę jednej nogi i przyciągnij ją do pośladka, licząc do 30, a potem zmień stronę). Ćwiczenia trzeba wykonywać minimum 2-3 razy w tygodniu.

Do treningu warto również włączyć ćwiczenia na mięśnie brzucha (np. spinanie brzucha i przenoszenie nóg w leżeniu) i grzbietu (np. łódeczka – leżąc na brzuchu, jednocześnie unieś ręce i nogi, wytrzymaj kilka sekund), które pozwalają utrzymać odpowiednią pozycję zjazdową.

Na 7-10 dni przed wyjazdem zaniechaj intensywnego treningu, daj wypocząć mięśniom. Skoncentruj się natomiast na ćwiczeniach rozciągających, które pozwolą utrzymać sprężystość stawów.

Narty pomagają schudnąć!

Jazda na nartach to idealny sposób na wymodelowanie sylwetki (podczas zjazdów najbardziej pracują mięśnie nóg i pośladków). To także okazja, by pozbyć się zbędnych kilogramów (w ciągu godziny jeżdżenia na nartach można spalić nawet 510 kcal).

Rozgrzewka na stoku

Zanim przypniemy narty, zróbmy krótką rozgrzewkę, aby przygotować organizm do wysiłku: kilka skłonów i przysiadów, krążenia biodrami, truchtanie w miejscu, wymachy rękami. A jeśli zniechęca Cię długa kolejka do wyciągu, wyjdź piechotą pod górę. Nasi dziadkowie-narciarze dobrze to pamiętają!